Tęsknoty są niewidzialne. W oczy szczypią jak dym.
W
małym pudełku trzymam zamknięte ułamki chwil.
Pusta
koperta, wiersz na serwetkach, muszelki dwie.
Czarne
kasztany i haftowany chusteczki brzeg.
Wszystko
to mam.
Wszystko
co mam.
Wystarczy
mi.
Reszta
się śni.
I tworzy zmarszczki.
Miłości
są przezroczyste. Przez mgłę widać mgłę.
Mieszkanie
puste i nagle w lustrze wyglądasz źle.
Zaspane
oczy, całkiem po nocy zatkany nos.
Głos wciąż zmęczony i rozdwojony siwiutki włos.
Wszystko to masz.
Wszystko
co masz.
Wystarczy
ci.
Reszta
się śni.
I tworzy zmarszczki.
Rozstania są głuchoniemą spóźnioną łzą
Kiedy odkrywam, że już odpływa ostatni prom.
Nocne czuwania, potem od rana nie mogę spać.
Z
nosem przy oknie patrzę jak moknie niemądry świat.
Wszystko
to mam.
Wszystko
co mam.
Wystarczy
mi.
Reszta
się śni.
I tworzy zmarszczki.
Dawno temu trafiłam na Pana wiersze w sieci i tak mnie urzekły, że gdy zniknęła Pana strona - zaczęłam poszukiwana. Ostatnio znów zagościły w mojej głowie i cieszę się, że znów mogłam Pana twórczość odnaleźć :)
OdpowiedzUsuńCała przyjemność po mojej stronie. Postaram się regularnie wrzucać nowe rzeczy, przeplatane archiwaliami. Pozdrowienia.
Usuń