poniedziałek, 29 sierpnia 2016
Stado
Wychodzimy.
Cichy brzask chłodnym powiewem powietrza odkleja plaster miodu od zgrzanej nocy
śliniąc pierwszy słoneczny palec.
Prowadzi nas poeta.
Stado śpi jeszcze.
Dokąd? Nie wiemy, lecz słowo silniej nas wiąże z bezsennością, niż kamień ze snem.
Pusto aż do krajobrazu.
Pierwsze stragany już trzeszczą. Zmarznięte stelaże. Znają ciężar, którego codziennie ubywa,
który się kończy ze zmierzchem, który się ze zmierzchem nie kończy, którego codziennie
ubywa…
Nie mijamy nikogo.
Dym. Coś gaśnie, ale trudno to dostrzec, więc nikt nie patrzy.
Jaskrawy brzask ośmielony naszym poruszeniem narzuca biały płaszcz na stygnącą ciemność
unosząc drugi słoneczny palec do góry.
Patrzymy pod nogi uważnie.
Od tego patrzenia wielokrotnieje nam droga. Oddala się.
*
Przychodzę najwcześniej jak się da.
Wychodzimy o brzasku. Jest zimno i stado śpi jeszcze.
Zabieram ze sobą tylko tych, wyłącznie tych, którzy zapomnieli.
piątek, 26 sierpnia 2016
Ocalić wszystko
jest młodość pierwszym owocem czereśni
jest słowo a nikt nie rozumie pieśni
dobre mieszkanie w ciszy i w cieniu
na zawsze czas ukryty w kamieniu
i deszcz co rany liże
nam wszystkim w dzień słoneczny
i tym pod krzyżem
i tym na
i tym nieobecnym
czy ocalić to wszystko?
ocalić to wszystko?
ocalić?
jest prawda w piasku archeologów
jest życie beztroską odmianą głodu
wielka miłość z małej litery
trudna nazwa dzisiejszej ery
i strach w naszym pobliżu
na wieki wieków wieczny
dla tych pod krzyżem
dla tych na
i dla nieobecnych
jak ocalić to wszystko?
jak to ocalić?
jak?
jest człowiek nieprzemyślany
jest zwierzę pół kroku za nami
i drobny zdziwienia gest
że drzewo
że drzewo jest
chcę ocalić to wszystko
wszystko to ocalić
jest słowo a nikt nie rozumie pieśni
dobre mieszkanie w ciszy i w cieniu
na zawsze czas ukryty w kamieniu
i deszcz co rany liże
nam wszystkim w dzień słoneczny
i tym pod krzyżem
i tym na
i tym nieobecnym
czy ocalić to wszystko?
ocalić to wszystko?
ocalić?
jest prawda w piasku archeologów
jest życie beztroską odmianą głodu
wielka miłość z małej litery
trudna nazwa dzisiejszej ery
i strach w naszym pobliżu
na wieki wieków wieczny
dla tych pod krzyżem
dla tych na
i dla nieobecnych
jak ocalić to wszystko?
jak to ocalić?
jak?
jest człowiek nieprzemyślany
jest zwierzę pół kroku za nami
i drobny zdziwienia gest
że drzewo
że drzewo jest
chcę ocalić to wszystko
wszystko to ocalić
Piosenka podarowana Iwonie Kmiecik
niedziela, 14 sierpnia 2016
Pytam mamy. Pytam taty.
Jestem jeszcze trochę mała,
więc się będę wciąż pytała:
Mamo,
gdzie są moje kapcie?
Mamo,
kiedy odwiedzimy babcię?
Mamo,
którą dziś sukienkę włożyć?
Mamo,
mogę późno się położyć?
Mamo,
jaki jutro dzień tygodnia?
Mamo,
dziura się zrobiła w spodniach!
Mamo,
co jest dzisiaj na kolację?
Mamo,
gdzie jedziemy na wakacje?
Mam tych pytań sto tysięcy,
a czasami nawet więcej.
Więc to dobrze jest dla świata,
że prócz mamy jest też tata.
I gdy jest kompletny dramat
pytam: Tato, gdzie jest mama?
Subskrybuj:
Posty (Atom)